Sylvia Plath
Sylvia Plath spoczywa na cmentarzu w miasteczku, gdzie wychował się jej mąż, poeta Ted Hughes. Surowe bryły brzydkich budynków, siąpiący deszcz i omszałe, pochylone nagrobki. Przy ruinach starego kościoła pochowano także powieszonego łotra.
To miejsce przejmują grozą, ale w krainie sióstr Brontë wszystko jest złowieszcze jak w „Wichrowych wzgórzach”. Tam powstał popularny serial BBC „Happy Valley”, bo miasto zmagało się kiedyś z narkomanią. Jednocześnie było tak pięknie, jak każde zagłębienie się w inny świat, w namacalną historię. Najpierw zwróciłam uwagę na kwiatki, całe morze delikatnych, niebieskich leśnych dzwoneczków.
SPIS TREŚCI.
Bluebells
Bluebells to kwiaty patrona Anglii, St. Georga. 50 procent wszystkich dzwoneczków rośnie właśnie tam, pod najstarszymi drzewami. Za ich pomocą ocenia się wiek lasu, a bukowe mogą mieć ponad 1600 lat.
Kwiaty mogą być białe, jasnoniebieskie aż po fiolet. W wielu regionach wytyczono szlaki przez ukwiecone kilometry niebieskości. W kwietniu i w maju każdego roku, brytyjskie lasy śpiewają blues.
W średniowieczu z korzeni bluebells wytwarzano klej, którym przyklejało się pióra do strzał, a w czasach Tudorów, usztywniało kryzy i kaftany.
Dawniej niebieskie lasy przerażały ludzi jak wszystko co niezwykłe. Legendy straszyły, że kto zerwie dzwoneczki, ten dostanie się we władanie wróżek. Gdyby komuś udało się przewrócić kwiatek na lewą stronę bez uszkodzenia, mógłby zdobyć czyjąś miłość.
![Sylvia Plath 2 Sylvia Plath bluebell](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-bluebell-1024x683-optimized.jpg)
Hebden Bridge
Przyjechaliśmy pociągiem z Leeds do uroczego miasteczka Hebden Bridge. Na szczęście jeszcze nie padało i mogliśmy podziwiać łodzie, na których były nawet donice z kwiatami.
![Sylvia Plath 3 hebbden bridge.8](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridge.8-optimized.jpg)
Bardzo mnie zaintrygował taki sposób spędzania wakacji, można je wynająć , żeglować i może nawet przeżyć przygody jak w mojej ulubionej książce pod tytułem „Trzech panów w łódce nie licząc psa”, Jerome K. Jerome.
![Sylvia Plath 4 hebbden bridge00](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridge00-optimized.jpg)
Do XIX wieku Hebden Bridge miało mniejsze znaczenie niż Heptonstall, który był celem naszej wyprawy. Mała wioska na szczycie wzgórza. Wszystko się zmieniło po rewolucji przemysłowej, kiedy powstały duże fabryki włókiennicze, zasilane wodą.
![Sylvia Plath 5 hebbden bridgea](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridgea-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 6 hebbden bridge.9](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridge.9-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 7 hebbden bridge0](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridge0-optimized.jpg)
Wesoły koncert w miasteczku wprowadził w odpowiedni nastrój do dalszej wędrówki. Zaczynamy wspinać się wąską, brukowaną ścieżką, a potem maszerujemy szosą i wchodzimy do tajemniczego miejsca jak w inny wymiar.
![Sylvia Plath 8 hebbden bridge.7](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridge.7-optimized.jpg)
Heptonstall
To wspaniale zachowana wioska z główną ulicą, która prawie się nie zmieniła od 200 lat. Ludzie w Heptonstall od wieków zajmowali się tkactwem. Budynki w szeregowej zabudowie mają duże okna, żeby wpuścić jak najwięcej światła potrzebnego do pracy.
![Sylvia Plath 9 Silvia Plath Heptonstall](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Silvia-Plath-Heptonstall-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 10 wies gdzie spoczywa sylvia plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/wies-gdzie-spoczywa-sylvia-plath-optimized.jpg)
Sylvia Plath. Ted Hughes
Niedaleko stąd w Mytholmroyd urodził się Ted Hughes, jeden z najwybitniejszych angielskich poetów. Dorastał właśnie tu, w Haptonstall. Matka Teda – Edith Farrar – pochodziła z rodziny zajmującej się wróżbami. Rzucała uroki i wywoływała duchy. Na cmentarzu są groby rodziców Teda, tu także jest pochowana jego pierwsza żona, amerykańska poetka Sylvia Plath.
![Sylvia Plath 11 sylvia plath 2](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/sylvia-plath-2-optimized.jpg)
Kościół St. Thomasa Becketa
Pierwotny kościół powstał w 1256 r. na cześć arcybiskupa Canterbury, który został zamordowany w 1170 r., a kanonizowany został trzy lata później.
Pozostałości które widzimy dzisiaj, pochodzą w większości z piętnastego wieku. Kiedy w 1847 roku burza dokonała wielkich zniszczeń, wybudowano obok nowy kościół.
![Sylvia Plath 12 Heptonstall grob Sylvii Plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Heptonstall-grob-Sylvii-Plath-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 13 Heptonstall Sylvia Plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Heptonstall-Sylvia-Plath-optimized.jpg)
Ruiny otoczone starym cmentarzem mają w sobie wszystko to, co tak pociąga w starych powieściach. Tajemnica, historia, melancholia, że trudno oderwać wzrok.
![Sylvia Plath 14 miejsce spoczynku sylvii plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/miejsce-spoczynku-sylvii-plath-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 15 Sylvia Plath z Heptonstall 591x886 1](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-z-Heptonstall-591x886-1-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 16 sylvia Plath cmentarz](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/sylvia-Plath-cmentarz-optimized.jpg)
David Hartley – król fałszerzy
David Hartley zwany królem Dawidem, mieszkał w Cragg Vale, niedaleko Hebden Bridge. Był słynnym fałszerzem monet a jego gang mógł liczyć nawet 200 osób.
Ich działalność była tak destrukcyjna, że groziła zniszczeniem brytyjskiej waluty. Ryzykowali wiele, bo w średniowieczu za tego rodzaju przestępstwo groziła śmierć.
W owym czasie monety były fryzowane młotkiem. Projektowano je w ten sposób, że miały krzyżyk po jednej stronie, kupcy mogli je ciąć na dwie, a potem na cztery części, żeby otrzymać pół pensa i ćwierć pensa. A fałszerze dzielili pensa na 5 części.
Gang miał jeszcze inne sposoby, obcinali krawędzie monet i młotkami klepali je ponownie, używając ślusarskich sztuczek. Wycinki z prawdziwych monet przetapiano i robiono nowe monety.
W procederze uczestniczyli celnicy i karczmarze, którzy dostarczali prawdziwe pieniądze i wprowadzali do obiegu fałszywe. Dopiero kiedy monety trafiały do banków, urzędnicy zauważali różnicę.
Kiedy zamordowano urzędnika wysłanego do zbadania sprawy, rząd zaproponował nagrodę w wysokości 100 funtów za pomoc w ukróceniu tego procederu.
Dzięki temu aresztowano ponad 30 osób, w tym “Kinga Davida” Hartleya, który został skazany na śmierć w dniu 6 kwietnia 1770 i powieszony w Yorku. Spoczywa pod którąś z tych płyt.
![Sylvia Plath 17 Sylvia Plath smierc](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-smierc-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 18 koscil Thomasa Becketa grob sylvii plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/koscil-Thomasa-Becketa-grob-sylvii-plath-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 19 grob sylvii plath heptonstall kosciol Thomasa Becketa](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/grob-sylvii-plath-heptonstall-kosciol-Thomasa-Becketa-optimized.jpg)
Sylvia Plath. Spotkanie Teda Hughesa
![Sylvia Plath 20 sylvia plath i ted hughes](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/sylvia-plath-i-ted-hughes-optimized.png)
Spotkali się 25 lutego 1956 roku na przyjęciu w Cambridge. Sylvia Plath już wcześniej zachwyciła się poezją Teda i bardzo chciała go poznać. Oboje uznali, że skoro dużo piszą to musi ich łączyć coś wyjątkowego. Pobrali się, urodziła się córka, a potem Sylvia poroniła drugie dziecko. W listach do terapeutki wyznała, że wcześniej Ted ją pobił.
Ted w tym czasie był już uznanym poetą, a pozbawiona zazdrości Sylvia przepisywała jego rękopisy. Kiedy urodził się Nick, małżeństwo było już w rozsypce. Wtedy na scenie pojawiła się Assia Wevill. Wraz ze swoim trzecim mężem poetą przyjechała na weekend do Sylvii i Teda, którzy mieszkali wtedy Devon.
Kilka miesięcy później – kiedy Sylvia Plath i Ted byli w Irlandii – Ted zniknął, żeby pojechać z Assią na dziesięć dni do Hiszpanii. Dokładnie tam, gdzie spędził miesiąc miodowy z Sylvią.
Sylvia Plath zamieszkała sama z dziećmi w Londynie. 11 lutego 1963 roku popełniła samobójstwo. Wcześniej zadbała o dzieci, zaniosła im śniadanie, zostawiła otwarte okno i uszczelniła ręcznikami drzwi. Potem włożyła głowę do piekarnika i odkręciła gaz.
Po jej śmierci – w 1965 roku – ukazał się tom wierszy pod tytułem „Ariel”, uznany za wielkie wydarzenie literackie.
Sylvia Plath ostatni wiersz
„Krawędź”
Kobieta osiągnęła doskonałość,
jej martwe ciało na uśmiech dokonania.Złuda greckiego determinizmu płynie w zwojach jej togi, jej bose stopy zdają się mówić doszłyśmy dotąd, to już kres.
Zmarłe dzieci skręcone jak białe węże,
Każde przy małym dzbanie mleka już próżnym.Ona zwija je z powrotem w swe ciało jak róża swe płatki, gdy ogród tężeje i zapachy uchodzą z głębokich świeżych krtani kwiatu nocy.
Księżyc nie musi się smucić patrząc z kościanego kaptura. On przywykł do tych spraw, jego żałobna szata powiewa.
Sylvia Plath, grób
Bardziej niż skromny grób czołowej amerykańskiej poetki, przybrany polnymi kwiatami.
![Sylvia Plath 21 sylvia Plath grave](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2019/01/sylvia-Plath-grave-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 22 bluebell sylvia Plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/bluebell-sylvia-Plath-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 23 Sylvia Plath grob w Heptonstall](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-grob-w-Heptonstall-optimized.jpg)
Even amidst fierce flames, the golden lotus can be planted
Złoty lotos może wyrosnąć nawet wśród najdzikszych płomieni.
Wyryty na kamieniu cytat wybrał Ted Hughes. Można zauważyć, że ktoś próbował usunąć jego nazwisko z nagrobka Sylvii.
Sylvia Plath. Ostatnie lata
Sylvia nie zostawiła testamentu, dlatego to Hughes otrzymał prawa autorskie do wszystkich opublikowanych i nieopublikowanych dzieł żony, i usuwał z nich wszystkie wzmianki o sobie.
Poetka pisała dzienniki od jedenastego roku życia, niestety Ted Hughes zniszczył ostatnie dwa, obejmujące ostatnie trzy lata życia Sylvii. Chciał uchronić dzieci przed ich miażdżącą treścią, albo ukryć przyczynę niewyobrażalnego cierpienia żony.
Ale okazało się, że Sylvia nadal utrzymywała kontakt ze swoją terapeutką – doktor Ruth Barnhouse – której się zwierzała aż 4 lutego 1963 roku, do ostatniego tygodnia przed jej śmiercią.
Ruth opiekowała się Sylvią od czasów pierwszej próby samobójczej, a jej postać występuje w autobiograficznym „Szklanym kloszu”. Wiele listów opisuje rozpacz Sylvii po odkryciu romansu męża z Assią Wevill, jednak najbardziej dramatyczne słowa odnoszą się do poronienia, oraz psychicznego i fizycznego znęcania się Teda nad żoną.
Doktor Barnhouse twierdziła, że spaliła wszystkie listy, ale to nieprawda, bo ich część przekazała komuś, kto zamierzał napisać biografię Sylvii. Książka nigdy nie powstała a materiały wypłynęły na jakiejś aukcji.
Przed śmiercią Sylvia ułożyła na stole wiersze, które pisała w ostatnich miesiącach. Jednak Ted Hughes niektóre usunął, zmienił kolejność i dodał inne. Tom poezji „Ariel” ukazał się dwa lata po śmierci poetki. Dopiero córka Sylvii – Frieda Hughes – ułożyła je i wydała w takim porządku w jakim zostawiła jej matka.
![Sylvia Plath 24 Sylvia Plath Heptonstall1](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-Heptonstall1-optimized.jpg)
Ted Hughes
Ted Hughes nigdy nie wypowiadał się na temat swojego siedmioletniego małżeństwa z Sylvią Plath, ani o samobójstwie Assii Wevill, która odebrała sobie życie w taki sam sposób jak Sylvia.
Związek Hughesa i Assii był bardzo burzliwy. Poeta działał jak trucizna na zakochane w nim kobiety. Rodzina Teda nie akceptowała Asii, a jego zdrady wpędzały ją w depresję.
W 1969 roku Assia Wevill podała córce tabletki nasenne rozpuszczone w wodzie, sama wypiła resztę. Przysunęła łóżko blisko kuchenki gazowej, potem odkręciła gaz i umarły razem z czteroletnią córką.
Hughes starał się chronić dzieci, które wychowywał po śmierci Sylvii. Dla niestabilnej emocjonalnie kobiety z próbami samobójczymi zdrada męża była ciosem nie do udźwignięcia, dlatego wielbiciele Sylvii uważają, że to Ted przyczynił się do jej śmierci.
Moje milczenie zdaje się potwierdzać każde oskarżenie i fantazję.
Wolałem ciszę niż wciągnięcie na arenę do walki byków, dokuczanie, kłucie i bicie, rzyganie każdym szczegółem mojego życia z Sylvią.
Dopiero w 1998 roku, kilka miesięcy przed śmiercią opublikował „Listy urodzinowe”. Tom składający się z 88 wierszy był skierowanym do pierwszej żony – Sylvii Plath. Pisał je przez 25 lat!
„Później głos podobny do wyszukanej broni
lub odmierzonej iniekcji
ozięble przekazał to w czterech słowach
w głąb mego ucha:
‚Pańska żona nie żyje.
„Ostatni list” Ted Hughes.
Ted Hughes zmarł w 1998 roku, a jego prochy zostały rozrzucone w Devon, w pobliżu jego angielskiego domu. W nabożeństwie uczestniczyła rodzina królewska.
Opuszczam cmentarz wstrząśnięta tym, że miejsce gdzie spoczywa Sylvia Plath zobaczyłam przypadkiem. Jakaś miła pani zapytała mnie czy znam Sylvię, a potem w deszczu zaprowadziła mnie na jej grób.
![Sylvia Plath 25 sylvia plath z heptonstall2](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/sylvia-plath-z-heptonstall2-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 26 White laion Haptonstall](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/White-laion-Haptonstall-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 27 sylvia plath hebden bridge](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/sylvia-plath-hebden-bridge-optimized.jpg)
Stag Cottage uznany za najstarszy budynek we wsi we wsi, pochodzi z XVI wieku. Brakuje tylko stukotu końskich kopyt.
![Sylvia Plath 28 Heptonstall-miejsce-pochowku-sylvii-plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Heptonstall-miejsce-pochowku-sylvii-plath-591x886-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 29 Sylvia Plath bluebell](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-bluebell-1024x683-optimized.jpg)
![Sylvia Plath 30 kwiaty w heptonstal sylvia plath](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/kwiaty-w-heptonstal-sylvia-plath-optimized.jpg)
Wychodzimy ze wsi wąską i stromą drogą. Odwiedzamy po drodze stary cmentarz. Jest tak niezwykle położony, że zostajemy tu dłuższą chwilę.
![Sylvia Plath 31 Sylvia Plath heptonstall2](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/Sylvia-Plath-heptonstall2-optimized.jpg)
Nagrobki pochodzą z XIX wieku i początków XX.
![Sylvia Plath 32 cmentarz hebbden bridge](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/cmentarz-hebbden-bridge-optimized.jpg)
Widok na Hebden Bridge.
![Sylvia Plath 33 hebbden bridge6](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2021/05/hebbden-bridge6-optimized.jpg)
Happy Valley
Hebden Bridge zagrało w popularnym serialu BBC pt. „Happy Valley „, a Sarah Lancashire, odtwórczyni roli policjantki Catherine, mieszka w centrum miasteczka.
![Sylvia Plath 34 IMG 0402](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2019/01/IMG_0402-optimized.jpg)
Pamiętam te szeregówki z filmu, na takich podwóreczkach były grane niektóre sceny.
![Sylvia Plath 35 IMG 0404](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2019/01/IMG_0404-optimized.jpg)
Kończy się nasza przygoda z Hebden Bridge i Heptonstall. Bardzo nas poruszyła ta wycieczka i wspominamy ją z przyjemnością. Biografowie prześcigają się w wyciąganiu faktów z życia Sylvii Plath i Teda, kto był bardziej winny a kto szalony. A ja pochylam się ze współczuciem nad tragedią tych ludzi, którzy nie umieli poradzić sobie ze swoją wrażliwością. Na szczęście już nie cierpią.
Przepraszam za cmentarze i nagrobki licznie występujące w tym poście, są częścią tego krajobrazu i bez nich nie mogło się obejść. W następnym wpisie o Yorkshire jest tylko przestrzeń i piękne obiekty.
Zapraszam do obserwowania.
To była poruszająca wędrówka, Marylko. Piękna, smutna, pełna głębokiego zamyślenia nad ludzkim życiem i śmiercią. Bardzo współgrająca z obecnym moim nastrojem. Co zostaje po człowieku prócz ulotnej pamięci? Kamienie, zarośnięte groby i ścieżki, fotografie, książki, wiersze…
I ja czytałam po wielekroć „Szklany klosz”. Mam nawet tę ksiązkę na półce. Patrzę teraz na zarośnięty grób autorki, na te kwiatki które tam rosną, na bujne trawy wokół, na krople deszczu. Tyle emocji Sylwii, uczuć, męki psychicznej, prób znalezienia szczęścia i wszystko nadaremnie. Została tylko śmierć jako jedyna ucieczka od siebie samej.
Twoje zdjęcia są niesamowicie piękne! Ta surowosć kamiennej zabudowy, grobów, kościoła bardzo przemawia do mojej duszy. Wspomnienie „Wichrowych wzgórz” też po wielekroć przeczytanych. Wzdycham i patrzę, wędrujac w milczeniu u Twego boku, Marylko…
Dopiero po tej wizycie rozumiem atmosferę „Wichrowych wzgórz”, bo byłam w słońcu i w deszczu. Najbardziej żałuję, że nie zobaczyłam wrzosowisk jesienią, ale może jeszcze się uda. Ale nie tylko siostry Bronte, spacerując po zamkach i ogrodach myślałam o Frances Burnett, urodziła się w Manchesterze, pamiętasz na pewno „Małą księżniczkę”, „Tajemniczy ogród”, „Mały lord”. Pierwsze lektury zostają z nami na zawsze przecież.
Tragiczne są losy Sylvii, Assi, Nicka i samego Teda, bo przecież 32-letni wtedy mężczyzna musiał dzwigać ciężar winy całe życie.
Wielka talent, poezja musi się czymś karmić, lepiej nie mieć tej nadwrażliwości.
Dziękuję Olu za wczucie się w klimat, jaki chciałam pokazać. Pozdrawiam ciepło.
Tak, pierwsze lektury zostaja z nami na zawsze. Kształtują naszą młodzieńczą wrażliwosć, są odniesieniem w czasach dorosłości. Inaczej czyta sie teraz te ksiazki. Widzi sie wiecej warstw, rozumie sie wiecej przeżywszy coś na własnej skórze.A jednoczesnie nadal jest w człowieku ta specyficzna poezja, ta skłonnosc do wczucia sie, wzruszenia. Uwielbiałam „Tajemniczy ogród” a „Mała ksieżniczka” była ukochaną ksiązką mojej córki…Było tam tyle barw, zamyśleń, poa do wyobraźni, łez i uśmiechu wzruszenia.
U nas znowu cudny wschód słonca. Pisząc ten komentarz zerkam co chwilę na feerie barw za oknem! 🙂
Kiedyś miałam zwyczaj czytać ukochaną książkę wiele razy. Teraz, kiedy mam czytnik i mogę czytać wszędzie, sięgam raczej po nowości. Ale te wczesne lektury są jak starzy przyjaciele. Chciałabym kiedyś zobaczyć wrzosowiska jesienią. Takie zimowe wschody słońca jak u Ciebie, to tez obrazek z przeszłości, cos dawno zapomnianego. Trochę zimy miałam w Kanadzie, w ogródku rozsiał się koperek i szczypiorek, zielona pietruszka. Pozdrawiam ciepło Olu.
Niezwykłe miejsca pokazujesz.
Klimatyczne, tajemnicze, często zapomniane.
Deszczowa pogoda potęguje tę tajemniczośc.
Grób Sylvii Plath wygląda na zaniedbany.
„Szklany klosz” czytałam jako młoda dziewczyna.
Pola dzwoneczków muszą wyglądac cudnie…
Pozdrawiam ciepło!
Zadziwiające, prawda? Bardzo znana poetka, wręcz kultowa obecnie, leży w miejscu bardzo odpowiednim, ale w naszym pojęciu takich miejsc, bardzo zaniedbanym.
Kiedy tam stałam w deszczu, a wszystko intensywnie pachniało, czułam, że tak jest dobrze, lepiej niz pod betonową płyta.
Każde miasteczko to historia, a te ruiny i cmentarzyki na wzgórzach są niepowtarzalne. Historia całej rodziny jest bardzo tragiczna, bo syn Sylvii, również zmarł taką śmiercią. Dzięki za dobre słowo, pozdrawiam Irenko.
Mario, klimat Anglii oddalas doskonale , choc nastraja mnie bardzo melancholijnie …
Tak wlasnie wygladaja stare cmentarze w Anglii – pelne zapadajacych sie wiekiem pomnikow, pochylone, zmurszale, zaniedbane …. I pelne slawnych nazwisk , ktore wydawaloby sie, ze trzeba otaczac kultem i dbaloscia… One sobie trwaja tak tam przez wieki , zapomniane, omszale i pisza swoja historie, ktora czesto zostaja zamazana i przysypana przez czas i angielska wilgoc.
Widzialam wiele takich miasteczek i nie wzruszam sie juz na ich widok, bo przez wiekszosc roku sa one takie wlasnie : omszale, zszarzale, przygnebiajace wrecz.
Szare chmury, mzawka i bloto – to najczestszy akompaniament przy zwiedzaniu.
W zasadzie wszedzie dominuje ciemna czerwona cegla, te kamiennie miasteczka maja jednak szczegolny urok – ale sa jak rodzynki w ciescie z zakalcem :))!
Dla mnie przynajmniej – wiem, ze kochasz te wspomnienia i nie chce ci ich odbierac.
Mnie zachwycaja wszystkie zdjecia , na ktorych jest przestrzen, sucha ziemia, jasna a nie ciemna trawa, blekit i slonce, tego mi tu brakuje najbardziej. :))
I kolor inny od szarego !
Uciski Kitty
Pamiętasz miasteczka amerykańskiego Południa? Dzieła sztuki, torciki, a jak zdarza się czerwona cegła, to jest złagodzona śnieznobiałymi kolumnami, balustradami. W wiekszości budowali je angielscy emigranci. Ja doskonale rozumiem Twoją tęsknotę do przestrzeni, jednak dla fanki starej literatury znalezienie się w wśród zamglonych wsi i pokrytych mchem cmentarzy, to przeżycie duchowe. Te słynne nazwiska w zwykłych nagrobkach przypominają, że są tylko ludzmi. I te dzwoneczki o ktorych wczesniej nie mialam pojęcia, po prostu mnie zachwyciły. „Midsummer murder” ,”Grantchester”, „Doctor Martin” oglądałam też dla widoków. Jedno jest pewne, długotrwałe przemywanie w sielskiej angielskiej mgle, tak jak na wysuszonej przestrzeni może się po prostu znudzić. Uściski przesyłam Kitty.
Przychodze tu od kilku dni, czytam, ogladam i boje sie napisac:)))
A tu nagle prosze Kitty napisala to co ja czulam wlasnie ogladajac te zdjecia.
No i ten brak zywego czlowieka, gdyby nie pranie na sznurku i gdzies w glebi (na jednym zdjeciu) chyba kobieta prowadzaca dziecko to pomyslalabym ze to zupelnie wymarle miasto.
Dzieki Kitty za to co napisalas:))
A Tobie Marylko serdeczne dzieki za piekna notke. Ja nawet podejrzewalam, ze te zdjecia robiliscie z jakas ekstra przyslona zeby byly takie szare, ale ten pomysl padl bo jednak jest zielen, sa gdzies kwiaty… :)) Teraz sie sama z siebie smieje, bo nie moglam tego rozkminic:)
Star,nadaje z Bogoty, Jack wrote to odpowiem, tablet pada.
To miasteczko miało bardzo zaludniona starówkę, odbywał się lokalny kiermasz, pełno restauracyjek klimatycznych było. Turysci spacerowali, naprawdę było kolorowo. My po prostu lubimy łazić gdzie nikogo nie ma i zagladać w każda dziure. Szare budynki, ale za to budleje ( takie duze fioletowe kwiaty) rosną wszędzie, a w mury wczepione są jakieś powoje kwitnące. Bardzo pieknie i inaczej. Chociaż amerykańskie domku potem wydały mi się jeszcze bardziej lekkie i urocze, to te solidne konstrukcje obrosnięte różami też mi się podobają.
Jak pięknie! Marzy mi się wreszcie zawitać do UK i pozwiedzać nie tylko Londyn, ale też właśnie takie urokliwe miasteczka jak żywcem wyjęte z kryminałów A.Christie 🙂
chciałabym tam wrócić i nadrobić zwiedzanie tego, czego nie zdązyłam. I niech nawet sobie pada, dla mnie i tak jest pieknie.
W piekna podroz nas zabralas, refleksyjna i pelna zadumy nad nieprzewidywalnoscia naszych losow i nad tym, co nieuniknione. Warto wyciagnac wnioski, zeby nie oceniac, nie tarmosic zmarlych za ramie jak juz sa po tamtej stronie. Pomimo wszystko to krzepiaca wycieczka, jakkolwiek burzliwe by to nasze zycie nie bylo, gdzies tam na koncu przychodzi wyciszenie. Jak zwykle, Marylko, nawet podroz do wiecznosci pod Twoim przewodnictwem jest cudowna, magiczna i zmyslowa. Dziekuje.
Wyobraziłam sobie, że zaczynam organizować wycieczki ku wieczności, targając ludzi po najbardziej romantycznych miejscach pochówków, od angielskich wiejskich cmentarzyków na wzgórzu po Tadz Mahal w Agrze. Przeczytałam ostatnio mnóstwo materiałów na temat Sylvii Plath i jej męża, jego zon i wszystkich nieszczęść, jakie spotkały tę rodzinę. Wszystko zapowiadało katastrofę i tak się stało. ale z takiego szaleństwa powstaje najpiękniejsza poezja, coś jak z perłą itp. Halinko, dziękuję Ci za te cudne słowa, jesteś jak zwykle kochana. Pozdrawiam serdecznie.
Kocham Anglię szczerą miłością – podoba mi się tam wszystko i gdy patrzę na te zdjęcia, już chcę tam znowu być!!! na jednej z tych uliczek, dotykając kamiennego, mokrego domu, chłonąc każdy ziew tamtejszego powietrza.
Niezwykle romantyczne miejsce- zarówno to tu pokazane jak i …cała Anglia 🙂
Fajnie znalezc zrozumienie dla swojego umiłowania, czuję dokładnie tak samo. Nie wszystko mnie zachwyca bezkrytycznie, ale przyroda i zabytki bardzo bardzo.
Trafiliśmy tu przypadkiem i szczęśliwie. Bardzo ciekawy wpis i pięknie zilustrowany. Dodatkowo zmotywował nas do pogłębienia wiedzy na temat życia S. Plath i osób nieodłącznie z nią związanych. W zeszłym roku ruszyliśmy w poszukiwaniu bluebell, niestety wiosna ciut się opóźniła i zamiast niebieskich dywanów były jeszcze zielone pączki, może tej wiosny nam się uda. Jeśli interesuje Cię klimat 'Wichrowych wzgórz” to pozwolimy sobie wkleić linka do naszego wpisu o nich. Pozdrawiamy – Małgosia i Piotr
https://akacjowyblog.blogspot.com/2015/09/parkin-imbirowy-chlebek-z-yorkshire-w.html?showComment=1441822408849#c8365101627567675898
Malgosiu I ja sie ciesze. Jestem w podrozy, Za kilka dni wszystko nadrobie. Posdrawiam. Maria
Udanej podróży 🙂
Dziękuje, podróż była udana, ciekawa, niezwykła, trudno wrócić do rzeczywistości.
Ale super! Oglądałam „Happy Valley”- bardzo mi się podoba ten serial. Co, jak co- wyspiarze potrafią zauważyć swoje wady i je wypunktować. Miejscówka naprawdę piękna. Dzięki za kolejną wciągającą opowieść. Skąd Ty czerpiesz te wszystkie historie?? ? Na Twoim blogu jest zawsze bardzo ciekawie. Uwielbiam to ❤️
Oprócz tego, że potrafia zauwazyć swoje wady, aktorzy są tak naturalni, bez retuszów, jakby byli naszymi sąsiadami. W mieście działa lokalny targ i jest mnóstwo sklepików, dla mnie to była magiczna wycieczka. Cieszę się, że lubisz to co ja.