Jaskinie Ajanta uratowały mnie przed znienawidzeniem Indii.
Ten kraj mnie przeczołgał. Gdybym wiedziała wcześniej, z jakimi trudnościami się zmierzę, może w ogóle bym nie ruszyła. Ale właśnie to uczucie — wysiłek, osiągnięcie celu, a potem euforia — sprawia, że podróże mają sens. Ajanta była moim katharsis. Stan pełnego zadowolenia, równowagi, pogodzenia. A może po prostu radość, że się stamtąd wydostałam?
Po powrocie spałam po 12 godzin, jadłam jak nigdy, nasze miasteczko wydawało się cudownie piękne, a powietrze — jak żyleta. Kompletny reset. Inny kontynent, inni ludzie, inne jedzenie, czas przyspieszony o ponad 10 godzin. To wszystko nadaje niezwykłości każdej chwili. I trzyma. Jestem szczęśliwa. Spokojnie wdzięczna. Doceniam, co mam. Tak działają Indie.
Spis treści
Gdzie leżą jaskinie Ajanta?

Ajanta to niewielka miejscowość na wyżynie Dekan, około 100 km od Aurangabadu.
W jej pobliżu, w skalistym zakolu rzeki Waghora, znajduje się jeden z najważniejszych zabytków Indii — kompleks 30 buddyjskich jaskiń wykutych w bazaltowej skale– jaskinie Ajanta. To miejsce wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, uznawane za perłę starożytnej sztuki Indii
Przypadkowe odkrycie jaskiń Ajanta

W 1819 roku brytyjski oficer John Smith, polując na tygrysy, dostrzegł nietypowe formacje skalne. Przeprawił się przez rzekę i odkrył wejście do jednej z jaskiń. Z wrażenia… wyrył swoje nazwisko i datę na ścianie:
John Smith, 28 kwietnia 1819.
Tak zaczęła się nowa era dla Ajanty — miejsce zapomniane przez wieki, wróciło na mapę świata.
Co kryją jaskinie Ajanta?

- Kompleks składa się z 30 jaskiń (niektóre źródła podają 31, uwzględniając niedokończone groty)
- 5 z nich to chaitya-grihas — czyli świątynie z apsydą i stupa w centrum (nr 9, 10, 19, 26, 29)
- Pozostałe to vihary — klasztory z celami mieszkalnymi dla mnichów
- Jaskinie powstawały w dwóch fazach:
- Hinajana – II–I w. p.n.e. (proste formy, brak wizerunków Buddy)
- Mahajana – V–VI w. n.e. (bogate zdobienia, rzeźby, malowidła)
Najpiękniejsze jaskinie Ajanta – które warto zobaczyć?

Jeśli masz ograniczony czas, warto skupić się na kilku najważniejszych jaskiniach Ajanta, które zachwycają zarówno malowidłami, jak i rzeźbami:
Jaskinia nr 1
To jedna z najbardziej zdobionych grot w całym kompleksie. Wewnątrz znajdują się freski przedstawiające opowieści z Jataka tales — czyli legendy o wcześniejszych wcieleniach Buddy. Rzeźby Bodhisattwów i postać medytującego Buddy robią ogromne wrażenie.
Jaskinia nr 2
Znana z intensywnych kolorów i malowideł o tematyce kobiecej. Wyróżnia się przedstawieniami Yakshas — opiekuńczych duchów natury. Kompozycje są harmonijne, a detale wyjątkowo precyzyjne.
Jaskinia nr 6
Dwupoziomowa grota z licznymi celami mieszkalnymi i rzeźbami Buddy w pozycji nauczającej. Widać tu przejście od prostych form do bardziej rozbudowanej ikonografii.
Jaskinia nr 10
To najstarsza chaitya w Ajancie — świątynia z apsydą i monumentalną stupą pośrodku. Kolumny z czasów Hinajany są surowe, ale pełne wyrazu. To jedno z najważniejszych miejsc dla zrozumienia wczesnego buddyzmu.
Jaskinia nr 16 i 17
Obie słyną z najlepiej zachowanych malowideł. Przedstawiają sceny z życia Buddy, codzienne życie dworu, muzykę, taniec i emocje. Kolory są żywe, a kompozycje zaskakują dynamiką.
Jaskinia nr 19 i 26
To chaitya-grihas — świątynie z apsydą i stupą, bogato zdobione rzeźbami. W jaskini nr 26 znajduje się monumentalna postać leżącego Buddy, przedstawiająca jego wejście w nirwanę. To jedno z najbardziej poruszających przedstawień w całym kompleksie.




Śpiący Budda, oznacza stan nicości – Nirwany – po osiągnięciu najwyższego oświecenia.

Budda – nauczyciel, wskazuje na to mudra, technika ułożenia palców.






Jaskinie Ajanta to ponad 30 różnej wielkości wnęk wykutych w skale.

Moje wrażenia
Mnie najbardziej poruszyły rzeźby. Co ciekawe, dodano je 600 lat później niż malowidła. Klękam w zachwycie. Może dlatego Indie wciąż mi się śnią, choć minęły już dwa tygodnie od powrotu.
Jaskinie Ajanta są cudne. Położone z dala od zgiełku, wyciszają i wprawiają w ekstazę. To jedno z moich najpiękniejszych wspomnień z Indii.

Niedokończona jaskinia, można zauważyć, że kuto od góry. Prawdopodobnie to mieszkania mnichów.

Najładniejsze małpki w Indiach – Gray Langur
Podczas zwiedzania Ajanta nie sposób nie zauważyć ich — dostojnych, zwinnych i zaskakująco fotogenicznych. Gray Langury, znane też jako Semnopithecus, to jedne z najpiękniejszych małp w Indiach. Mają długie, jedwabiste futro w odcieniach szarości i charakterystyczne czarne twarzyczki, które nadają im niemal ludzką ekspresję.
Są spokojne, często siedzą na murkach lub drzewach, obserwując turystów z dystansem i ciekawością. Ich ruchy są pełne gracji, a ogony — długie i zakręcone — dodają im elegancji. W kulturze hinduistycznej langury są związane z Hanumanem, bogiem-małpą, symbolem siły i oddania.
Jeśli masz szczęście, możesz uchwycić je na filmie lub zdjęciu, jak przeskakują między skałami lub zaglądają do plecaków turystów. Są nie tylko piękne, ale też bardzo inteligentne — i stanowią idealne uzupełnienie wizyty w Ajanta
Ludzie i rozmowy
Mój przewodnik był buddystą. Opowiadał, że w jego wiosce żyją obok siebie zgodnie muzułmanie, hinduiści, buddyści, a nawet chrześcijanie. Bo tam, gdzie jest mało ludzi, jest więcej pokoju.
W Ajancie czułam ten spokój. Szacunek dla wielkiego dzieła ludzkości. I wdzięczność, że mogłam to zobaczyć.
Jak dojechać do jaskiń Ajanta
Nasza trasa do Ajanta
📍 Lokalizacja:
Jaskinie Ajanta znajdują się w stanie Maharashtra, około 100 km od miasta Aurangabad i 60–80 km od Jalgaon.
Do jaskiń przyjechaliśmy taksówką z Aurangabadu, co okazało się wygodnym i bezproblemowym rozwiązaniem. Droga ma około 94–110 km, w zależności od trasy, i zajmuje od 1,5 do 3 godzin — warto uwzględnić stan nawierzchni i ewentualne postoje.
💰 Koszt przejazdu taksówką (sierpień 2025):
- Sedan (np. Swift Dzire): ok. ₹1,600–1,800 → 66,80–75,20 zł
- SUV (np. Toyota Innova): ok. ₹2,400–2,800 → 100,20–116,90 zł
- Premium SUV (np. Crysta): nawet ₹3,800 → 158,70 zł
- Parking przy jaskiniach: ₹75 → 3,13 zł
Warto wyruszyć wcześnie rano, najlepiej między 7:00 a 9:00, żeby mieć czas na spokojne zwiedzanie i uniknąć upału. Taksówka daje też swobodę zatrzymania się po drodze — np. na zdjęcia z langurami
✈️ Samolotem:
Najbliższe lotnisko to Aurangabad Airport (IXU), z bezpośrednimi lotami z Delhi, Mumbaju, Jaipur i Udaipuru. Z lotniska można wynająć taksówkę lub skorzystać z lokalnych autobusów.
🚆 Pociągiem:
Najdogodniejsze stacje kolejowe to Jalgaon (ok. 78 km od jaskiń) i Aurangabad (ok. 98 km). Obie są dobrze skomunikowane z większymi miastami Indii. Z dworca można wynająć taksówkę lub skorzystać z autobusów stanowych.
🚌 Autobusem:
Z Aurangabadu kursują codzienne autobusy turystyczne organizowane przez Maharashtra State Tourism Corporation (MTDC). Są klimatyzowane i wygodne. Alternatywnie można skorzystać z lokalnych autobusów z Jalgaon lub Aurangabadu — są tańsze, ale mniej komfortowe.
🕘 Godziny otwarcia:
Jaskinie Ajanta są otwarte codziennie (z wyjątkiem poniedziałków) od 9:00 do 17:30.
Jaskinie Ajanta to jedno z moich najlepszych wspomnień z Indii. Jaskinie położone z dala od zgiełku jakoś dziwnie wyciszają i wprawiają w ekstazę. Szacunek dla wielkiego dzieła ludzkości i ta atmosfera, to niezapomniane przeżycia. Bardzo sobie to cenię. Zajrzyjcie koniecznie do jaskiń Ellora.
Zapraszam do obserwowania.
4 komentarze
Zdjęcia sa tak dobrej jakosci ze ogladajac i czytajac jednoczesnie czulam sie jakbym tam byla <3
Bardzo mnie to cieszy:)
Z przyjemnością wspomnieliśmy nasz pobyt. Wyjątkowo klimatyczne miejsce, które mimo faktu, że od strony artystycznej ustępuje pobliskim jaskiniom Ellora, to przebijają je jeśli chodzi o klimat miejsca. Niezwykłe miejsce zapraszające do medytacji. Do tego, im wcześniej tym lepiej, bo samotne spacery wśród jaskiń sprzyjają kontemplacji.
Trudno mi powiedzieć które jaskinie mocniej mną wstrząsnęły, Ajanta jest tak magiczna, że lepiej nie porównywać i zobaczyć obie:) Odpoczywający Budda, albo Budda w nirvanie jest czyms tak niezwykłym, że nie mogłam się powstrzymac i kupiłam na straganie cięzką figurkę i teraz mam go na co dzień. Te miejsca uratowały Indie, zresztą im więcej czasu mija, tym cieplej je wspominam.