Goblin Valley State Park
Goblin Valley State Park to geologiczny kaprys, coś czego Marsjanie nam zazdroszczą. Natura pracowała miliony lat nad tym, żeby w tej pustynnej dolinie ożyły kamienie. W filarach z piaskowca można zobaczyć gobliny, grzybki, domki i kształty jakie tylko wyobraźnia podsunie. W niektórych można rozpoznać całujące się pary, albo złośliwe skrzaty. Miedzy nimi figlują gwiazdy, bo to idealny punkt do obserwacji nieba.
Takie erodowane iglice i szczyty skał, szersze u góry i zwężający się u podstawy, nazywają się Hoodoo.
Goblin Valley ma około półtora kilometra szerokości i dwa kilometry długości. Dolina jest pełna kolorowych stworzeń od kilku do kilkunastu metrów. Nas zachwyciły tak bardzo, że byliśmy tam trzy razy. Dopóki nie zobaczę następnego, jest to najbardziej urocze miejsce na świecie.
Ta geologiczna kraina czarów położona jest niedaleko Hanksville w Utah, na pustyni San Rafael. Można wędrować szlakami, ale lepiej biegać od dziwa do dziwa i odkrywać coraz ciekawsze kształty. Dajcie znać jeśli zauważycie jakieś postaci na zdjęciach. Ja wierzę, że są czymś więcej niż kamieniami. To wrażenie było silne po zachodzie słońca. W drogę.
Spis treści
Three Sisters, brama do Goblin Valley

Three Sisters zobaczycie tuż przed Doliną Goblinów. Kultowe Trzy Siostry wznoszą się osamotnione, a za tło służą im skalne katedry, wąwozy szczelinowe i niezwykła roślinność. Kwitną jaskrawe kwiatki, a w wykopanych w ziemi dziurach kryje się życie.
Mieszkają tu skorpiony, jaszczurki, grzechotniki, lisy i kojoty. Szczury kangurowe – które mają duże tylne łapy z czterema palcami i skaczą jak kangury, nie piją wody nigdy. Wystarczą im suche nasiona. Jest też Jackrabbit, który używa wielkich uszu do chłodzenia ciała.
Zwierzęta wychodzą z norek nocą, dlatego trzeba było jechać ostrożnie, bo różnego rodzaju myszki decydowały się przebiegać i tylko różne długości ogonków zdążyliśmy zarejestrować.
Trasa o długości 300 metrów prowadzi do spektakularnych skał, a podziwianie ich w blasku ostatnich promieni było pięknym doświadczeniem. Ale prawdziwe cuda są dalej.

Tajemnica Goblin Valley

Kraina ta należała niegdyś do ludu Ute, dla których duchy przodków mogły być zaklęte w kamienie. Podobnie było u Navajo, którzy wierzyli, że w Dolinie Bogów są zaklęte dusze ich wojowników. Indianie zostali przeniesieni do rezerwatów, a do Utah przybyli Mormoni, o których już wspominałam wcześniej.
Współczesnie w Utah mieszka pięć plemion: Ute, Navajo, Paiute, Goshute i Shoshone. Plemiona te nie zapomniały o starych obrzędach i nadal gromadzą się, aby świętować ważne chwile. Najważniejszymi pamiątkami po nich są petroglify, jak na przykład Newspaper Rock sprzed 800 lat, który posiada 350 różnych malowideł i Sego Canyon, który odwiedziliśmy w tym samym czasie.
Po raz kolejny Goblin Valley odsłoniła się dla świata w latach dwudziestych XX wieku, kiedy szukano alternatywnych tras między Green River a Caineville. Zauroczeni tym co zobaczyli nazwali dolinę Mushroom Valley. W 1964 roku utworzono tu Goblin Valley State Park.
Geologia w Goblin Valley






Goblin Valley, jeden z najbardziej ulubionych parków w Utah, powstał z piaskowca Entrada w okresie jurajskim, jakieś 170 milionów lat temu. Ogromne morze śródlądowe zostawiło po sobie warstwę mułu i piasku, które przekształciły się w skałę. Ruchy tektoniczne podniosły cały obszar, a miliony lat później wiatr i mróz wypłukały miękkie warstwy. Twardsze skały przybrały osobliwe kształty.
Nic dziwnego, że ten niezwykły krajobraz wystąpił w filmie „Galaxy Quest” w charakterze obcej planety. Ekipa statku kosmicznego musiała stoczyć walkę z kamiennym potworem.
Szlaki w Goblin Valley

Oficjalnie istnieje kilka ścieżek, które obiegają najciekawsze formacje, Jednak można poruszać się swobodnie w każdym kierunku, dotykać, a nawet wchodzić na kamienne figury. Niszczenie ich jest przestępstwem, jednak mile witane są zwierzęta i dzieci. Ja też poczułam w sobie duszę dziecka i wdrapywałam się, kładłam na tych stworzeniach, ale przede wszystkim robiliśmy tysiące zdjęć i filmów.
Gobliny pochodzą z francuskich legend i są związane z Normandią. Mają zdolności magiczne, groteskową aparycję i słyną z psot. Nic dziwnego, że ta nazwa tak bardzo pasuje do tej doliny.
Młodsze skrzaty mają wesołe czapki z piaskowca, które przez pewien czas chronią leżące u podstaw bardziej miękkie skały. Ale erozja nadal postępuje. Gobliny w końcu tracą kapelusze, a potem znikają i tylko czerwony piasek pod stopami o nich przypomina.
Dobra wiadomość jest taka, że średni wskaźnik erozji dla skał wynosi od 0,6 do 1,3 metra na 100 lat. Wszystko na co patrzymy jest bardzo stare, a erozja przebiega bardzo powoli. Znowu miałam wrażenie, że mogę zobaczyć czas. Miliony lat do uchwycenie rozumem w jednej dolinie.








Gobliny nocą

Kiedy zachodzi słońce, budzą się gobliny. Znikają nierówności kapeluszy, a ciemne sylwetki wydają się poruszać. Teraz przypominają Moai, monolityczne kolosy z Wyspy Wielkanocnej. Widoki są tak przejmujące, że wracaliśmy o różnych porach, żeby nasycić oczy tym pięknem.



Lokalizacja i ważne informacje
- Najłatwiejszym sposobem dotarcia do Goblin Valley jest lot do Salt Lake City, a następnie wynajęcie samochodu.
- Goblin Valley leży w pobliżu miasta Hanksville, na południowy wschód od Salt Lake City.
- Salt Lake City: 3 godziny i 45 minut, Park Narodowy Capitol Reef: 1 godzina i 11 minut, Moab: 1 godzina i 45 minut
- W zaplanowaniu wycieczek po okolicy pomoże Wam ta broszura.
- W drodze do Goblin Valley nie ma zasięgu, dlatego dobrze jest przygotować wcześniej mapy offline na maps.me.
- Na miejscu jest camping, a opłata wraz ze wstępem do parku wynosi $45.
- Goblin Valley State Park jest otwarty codziennie od 6 – 22:00
- Najlepszym czasem na wizytę jest wiosna lub jesień, gdy temperatury są niższe. Latem mogą osiągnąć 38 stopni Celsjusza i są za wysokie, żeby cieszyć się wędrówkami po parku.
- Opłaty – $10 dla pojazdów prywatnych, ważne przez dwa dni.
- Kolejnym miejscem oprócz Goblin Valley, gdzie można zobaczyć jedne z największych Hoodoo na świecie jest Bryce Canyon Park.


Miejsce na nocleg mieliśmy idealne, pełna prywatność i dzika natura dookoła. Miasteczko Hanksville jest dobrą bazą wypadową dla osób, które chcą odwiedzić Park Narodowy Capitol Reef, Goblin Valley, Jezioro Powell, Góry Henry, San Rafael Swell, Factory Butte, Moab, oraz wiele innych niezwykłych miejsc.
Nas zauroczyły Bentonite Hills z marsjańskim pejzażem i Moonscape Overlook, zapraszam na relację. Zobaczyliśmy również kosmiczne petroglify prosto z szamańskich wizji w Sego Canyon.
Małe miasteczko zostało założone w 1882 roku przez Ebenezera Hanksa, który nazwał je nieskromnie od swojego nazwiska. W tej krótkiej rolce pokazałam trochę kadrów z miasteczka i restaurację z Johnem Wayne.
Z wielkich klifów w tle dopiero wyłaniają się głowy goblinów, setki z nich możemy już podziwiać, a niektóre z nich zniknęły na zawsze spłukane przez deszcz. Za setki lat ktoś zobaczy zupełnie inną dolinę, ale jestem pewna, że zachwyci się nią tak jak my.
Pozostał wpisy z Utah, zapraszam.