Bluff-Fort-Utah.2_1

Podobne wpisy

2 komentarze

  1. I dla mnie straszny jest świat, gdzie ludzie ślepo podporządkowują się swoim guru, przewodnikom, mesjaszom.I zrobia wszystko, najbardziej nawet okrutne i absurdalne rzeczy, jesli tego od nich wymaga religia czy ideologia. Straszny, niepojęty i groźny tym bardziej, że takich ludzi nie brak i dzisiaj. Tamci mieli po 50 żon. Dzisiejsi po 50 ferrari i prywatnych odrzutowców. Tamci zabijali w imię Boga, ci w imię szalonego ekologizmu albo po prostu chciwości. To szaleństwo nigdy sie nie skończy.
    Piękne zdjęcia, Marylko. Te w odcieniach brązu, z drewnianymi wozami i chatami, wręcz cudne.
    Pozdrawiam Cię serdecznie, dziekując za kolejną Twoja, fascynującą opowieść!:-)*

    1. Taki świat jest straszny, bo jest bardzo ograniczony i nietolerancyjny. Mormoni uważają ciemnoskórych za wyjątkowych grzeszników, a LGBT to samo zło. Narzucone role, nawet ubranie i bielizna. Kobiety nawet w najwyższym niebie nie poprawią swojego losu, może rodzenie bezcielesnych duszyczek odbywa się bezboleśnie. Czytałam relacje studentów, którzy trafili do Utah, czuli się, jakby trafili na inną planetę.
      Mormoni , których poznaliśmy, byli bardzo mili. Jeden z przewodników miał niemieckie korzenie. Najciekawsze co nas spotkało w związku z Mormonami, była wyprawa do ich restauracji. W sobotę, na zewnątrz, przy piknikowych ławkach. Przyszli spracowani, twarze mieli ogorzałe, widać było, że wszystko im smakuje i świetnie spędzają czas z rodziną i przyjaciółmi. Tak nam się tam spodobało, że wróciliśmy po dwóch tygodniach, jak nam się trasa zakręciła. Amerykańskie wiejskie barcecue jest przepyszne. W ogromnej beczce mięso piecze się wiele godzin, aż takie żeberka smakowicie się rozpadają. A do tego rewelacyjne sosy. Cieszę się, że podobały Ci się zdjęcia, padał deszcz i nie było łatwo. Pozdrawiam serdecznie Olu:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *