Panama City
Widziałam wioskę Indian Kuna na Morzu Karaibskim, odwiedziłam Indian Embera w dżungli, byłam na Wyspie Contadora na Pacyfiku i równie zachwycona spacerowałam pośród tłumów i drapaczy chmur po deptaku w Panama City.
To nieprawdopodobne, że taka różnorodność może znajdować się w jednym niewielkim kraju, finansowej stolicy Ameryki Środkowej.
Spis treści
Deptak w Panama City
Wieczorem, kiedy już skwar przestaje dokuczać, setki ludzi wychodzi na zewnątrz i bardzo aktywnie spędzają czas. Biegają, ćwiczą, jeżdżą rowerami, spacerują.


Emerytura w Panamie
Panama stała się jedną z najlepszych na świecie przystani dla emerytów.
- Kobiety przechodzą na emeryturę w wieku 57 lat, a mężczyźni w wieku 62, ale nadal mogą pracować.
- Rachunki za światło, prąd, wodę i telefon stacjonarny są obniżone o 25 proc. Za bilety do kina emeryci płacą połowę.
- Każdy kto ma 55 lat może skorzystać z 50 proc. ulgi przy rezerwacji hotelu od poniedziałku do czwartku, a w pozostałe dni za 30%.
- Powyżej 70-tego roku życia można poruszać się transportem publicznym za darmo.
- Dla emerytów głównie ze Stanów Zjednoczonych i z Kanady otrzymanie wizy jest łatwe, muszą mieszkać w Panamie więcej niż 6 miesięcy w ciągu roku i mieć emeryturę w wysokości minimum 1 000 dolarów.
- Panama oferuje wizę dla osób, które mają emeryturę lub rentę w wysokości co najmniej 1 000 dolarów, i może być łączona z emeryturą współmałżonka.
- Jeśli ktoś kupi nieruchomość za sumę 100 tysięcy dolarów lub więcej, ma 25% zniżki na loty krajowe i międzynarodowe, 59% zniżki na rozrywkę, 30% na transport publiczny, 25% na restauracje. Do tego niskie koszty utrzymania.
Taksówka lub Uber kosztuje średnio 4 dolary, można się ostrzyc za 5 dolarów, kupić butelkę dobrego wina za 6 dolarów i zjeść obiad w dobrej restauracji za 20 dolarów.

Piękną stolicę można porównać do wielu miast europejskich pod względem udogodnień. Cudne plaże, góry, Morze Karaibskie, a nawet dżungle, raj, tylko….nie da się wytrzymać na zewnątrz, bo jest piekielnie gorąco. Od równika dzieli Panamę 500 kilometrów.
Chyba że – wzorem tubylców- wyjdzie się z domu tylko rano i po zachodzie słońca. Widziałam amerykańskich emerytów na lotnisku, wydawało mi się, że uciekają z tego raju wykończeni słońcem.
Casco Viejo – Stare Miasto
Najstarsza dzielnica miasta powstała w XVI wieku. Na Plaza Bolivar stoi pomnik Simona Bolivara – wybawiciela, który uwolnił Panamę od rządów Hiszpanii.
W 1821 roku Panama przestała być kolonią hiszpańską, a 3 listopada 1903 roku ogłoszono niepodległość od Kolumbii.


Ze Starego Miasta rozpościera się piękna Panama City.


Indianka Kuna z wysp San Blas wybrała się do stolicy ze swoimi makatkami. Poprosiłam o wspólne zdjęcie, a jej udało się sprzedać mi swoje prace. Są piękne, ale wcale nie miałam zamiaru ich nabywać.


Avenida Balboa
To najbardziej ekskluzywna część miasta, ciągnąca się 3.5 km. wzdłuż Oceanu Spokojnego.



To tu znajduje się dzielnica finansowa Panamy i Ameryki Środkowej. Nazywa się tak na cześć Vasco Balboa, hiszpańskiego odkrywcy, gubernatora i konkwistadora. Balboa to też waluta Panamy i nazwa najpopularniejszego piwa.
Widok z hotelowego okna naprawdę robi wrażenie. Jednak kiedy się wędruje między imponującymi budynkami widać biedę i bród.
Kanał Panamski.
Budowę jednej z najważniejszych dróg wodnych na świecie – Kanał Panamski– zainicjował Ferdinand Marie de Lessepsa – budowniczy Kanału Sueskiego.

Tropikalne deszcze w połączeniu z wilgocią i złymi warunkami sanitarnymi spowodowały wybuch tyfusu i innych chorób zakaźnych. W 1889 roku budowa stanęła w miejscu, a Ferdinand Marie de Lesseps wycofał się z inwestycji.
Budowę Kanału Panamskiego wznowili Amerykanie w 1904 roku, a wielkie otwarcie nastąpiło w 1920 roku. Amerykanie doprowadzili do odłączenia się Panamy od Kolumbii i dlatego mogli kontrolować kanał przez ponad 75 lat.
Panama uzyskała prawa do Kanału Panamskiego dopiero w 1977 roku.
Kanał ma 81.6 kilometrów długości i łączy Ocean Atlantycki ( przez Morze Karaibskie) z Oceanem Spokojnym.
Rocznie pokonuje go 14. tys. statków z całego świata. Przeciętny statek płaci Panamie 50 tys. dolarów, co daje pół miliarda dolarów dochodu rocznie.
Kiedy wpłynie statek, śluza napełni się wodą, żeby go podnieść z poziomu oceanu na poziom sztucznego jeziora Gatun.
Po przepłynięciu jeziora statek będzie opuszczony na innej śluzie, żeby mógł wpłynąć na kolejny ocean. Proces jest bardzo skomplikowany, a taka przeprawa trwa ok. 20 godzin!

Statki są przeciągane przez pojazdy na szynach ( widać jeden po prawej stronie) oraz małe pomocnicze statki.





To bardzo zaskakujący kraj, tyle tu atrakcji, nowoczesność i dzikie plemiona Indian w dżungli. Piękne wyspy na Morzu Karaibskim i raj podatkowy. Tylko gorąco, niemożliwie gorąco. Byłam zachwycona tą wyprawą i Panama ma szczególne miejsce w mojej pamięci.
