Wyspa Contadora
Wyspa Contadora to jeszcze jedna atrakcja w Panamie. Wystarczyło stawić się pod hotel Trumpa (budynek w kształcie żaglówki), żeby dostać się na wyspę. Właśnie tu jest przystań, skąd płynie się na Wyspy Perłowe.

Wyspa Contadora – Wyspy Perłowe
Wyspy Perłowe, to archipelag obejmujący 250 małych wysp w Zatoce Panamskiej, z których większość jest bezludna.

Hiszpańscy konkwistadorzy odkryli wyspy w 1503 roku i nadali im taką nazwę ze względu na ogromne ilości znalezionych tu pereł. Zniewolili króla i poławiaczy, a wszystke łupy wysyłali do Hiszpanii.
Wykorzystywali to piraci, którzy mieli gdzie się ukryć i dzielić skarby. Contadora jest najbardziej turystyczną wyspą. Niewielka, bo ma tylko 3 kilometry kwadratowe.
Po osiągnięciu celu, należało ściągnąć buty, podkasać spodnie i dać się przeładować na łódki.

Jeszcze odebrać bagaże i dać się zapakować do hotelowego wózka golfowego. Wieczorem robi się spokojnie.

Najsmaczniejsza papaja w życiu, jeszcze gorąca od słońca, kupiona za grosze.
Znajome zwierzątka, agouti blisko podchodziły, obawiam się, że są przysmakiem w całej Ameryce Środkowej.


Można tu złowić popularne w USA Mahi mahi, corviva, także żółtego tuńczyka i marlina.

Wszyscy wynajmują wózki, ale wydało mi się to śmieszne, bo wszędzie jest blisko. Niestety, upał bardzo osłabia i gorzko żałowaliśmy pokpiwania z innych.
Wyspa Contadora gościła szacha Iranu – Rezę Pahlawi, zamieszkał tu po odsunięciu od władzy.
Widziałam kilka zrujnowanych kompleksów hotelowych, nawet przy pięknych plażach, smutny widok. Wyspa Contadora była miejscem akcji kilka edycji popularnego programu, może to wyjaśnia zagadkę opuszczenia całkiem fajnych lokali.
Te, które zostały są bardzo drogie, tak jak ceny w restauracjach. Po krótkim spacerze można znaleźć pyszne, domowe jedzenie u tubylców.






Pięknych plaż jest kilka i są prawie puste.



Na Playa Larga stoi stary statek. Nazbierałam tam muszli o oryginalnych kształtach.



Fantastyczny wypad, niewielu turystów, dobre jedzenie, puste plaże, dla mnie raj.

Fajnie obserwować jak lądują czartery.

Kolibry.


Powrót do Panama City .

Świetna wycieczka na 2 -3 dni, my nie jesteśmy amatorami plaż, ale cudownie było wieczorem spacerować, zbierać piękne muszelki, jadać domowe obiady u mieszkańców wyspy.
Stoliki przed domem i jedno danie dnia, bardzo to było interesujące. Koniecznie zajrzyjcie na Wyspy San Blas, tam gdzie mieszkają Indianie Kuna, a także do Indian Embera.
Świętna sprawa! Chyba właśnie podjęliśmy decyzję, że tam popłyniemy. Jesteśmy w Panamie i Wasz wpis utwierdził nas w naszych nieśmiałych planach aby wziąć kurs na Wyspy Perłowe 🙂