Leniwce w Panamie
Leniwce zobaczyliśmy już na pierwszym drzewie mango przy wejściu. Ta niesamowita dżungla otacza nowoczesne drapacze chmur stolicy. Na północ od Panama City rozciąga się 265- hektarowy tropikalny las, Parque Natural Metropolitano. Byliśmy tam dwa razy, bo tak nas zachwyciły spotkane tam leniwce i inne zwierzęta.
Najważniejsze były oczywiście leniwce i to dla nich wędrowaliśmy po kniejach. Tak bardzo chciałam zobaczyć tukany i papugi, ale to prawie niemożliwe. Bardzo wcześnie robi się gorąco, a wtedy one chowają się w gałęziach i dziuplach aż do wieczora.
Spis treści
Agouti i leniwce
Te śmieszne zwierzaki, spokrewnione ze świnką morską można spotkać w Ameryce Środkowej i Południowej.
Agouti robią swoje norki między głazami, korzeniami i krzakami, często w pobliżu bagien lub innych środowisk wodnych. Jedzą owoce, ale siekaczami mogą zgnieść skorupy orzechów, nawet orzecha brazylijskiego.
Bazyliszek
Spłoszyłam ją, zerwała się i pobiegła po wodzie! Domyśliłam się, że miałam szczęście zobaczyć jaszczurkę Jezusa Chrystusa czy też bazyliszka płatkogłowego. Niesamowite doświadczenie, niestety większe sztuki siedziały zbyt daleko.
Jest tak szybka, że na zdjęciu widać tylko kręgi na wodzie.

Leniwce
Leniwce po hiszpańsku nazywają się- perezoso. Pracownik parku pokazał nam, gdzie mogą być. Wcale nie tak łatwo je znaleźć. Leniwce okupowały rozłożyste drzewo mango, swój największy przysmak.
Leniwce na drzewie mango.

Zachęcałam leniwce do pozowania, smyrając lekko bambusem. Krzyś do dzisiaj mi wypomina, że biedne leniwce oberwały ode mnie, oraz, że on nigdy nie widział, żeby leniwce tak szybko się poruszały. Tylko, że on nie widział wcześniej żadnych leniwców.
Cieszyłam się jak dziecko. Tu są dwa leniwce, popatrzyły na nas z ciekawością.

Leniwce na drzewie mango

Żółwie

Takie żółwie są u nas, ale i tak je lubię.


Storczyk


W nagrodę za przejście szlaku w nieprawdopodobnym upale, dwa punkty widokowe. Cudowne miejsce, trochę dżungli bez zasadzek.


Panama jest niesamowita, stolica zapiera dech, a dzika przyroda jest w zasięgu ręki. Fantastyczne doświadczenie, zobaczyć w naturalnym środowisku leniwce i nigdy nie widziane zwierzaki i rośliny. Bardzo mi się tam podobało. Zapraszam na Wyspę Contadora, gdzie spotkaliśmy więcej małych, zwinnych aqouti. A także na Wyspy San Blas, od których zaczęliśmy przygodę z Panamą. A Wy wolicie leniwce czy inne zwierzątka?
Fantastyczny jest taki kontakt ze zwierzętami.Nigdy nie widziałam leniwca,są urocze.
Pamiętam ,że popłakałam się,jak pierwszy raz zobaczyłam kangura na wolności i pogłaskałam koala na drzewie w parku,nie w zoo.To było przeżycie!
Cudne te zwierzaczki na naszej planecie.
Pozdrawiam-)
Ja też bym się popłakała ze wzruszenia, gdybym zobaczyła koalę:) Leniwce są takie urocze, zawsze mnie ciekawiły, mielismy to szczęście, że pracownik parku pokazał, bo wiedział gdzie ich szukać. Kiedy wracaliśmy już ich nie było. Takie ciekawskie, patrzyły na mnie bystrymi oczkami. Małp nie udało się zobaczyć w Panamie, za to w Indiach było ich duzo wszędzie. Trzeba było uważać, żeby czegoś z ręki nie wyrwały, mi wytrąciły orzeszki, za wolno im rzucałam. Też Cię pozdrawiam Irenko.