Dom AzjaAurangabad
Aurangabad

Aurangabad

Miasto Aurangabad przeżyło okres chwały będąc  stolicą w latach 1653- 1677, ale jego historia zaczyna się w II wieku p.n.e. Właśnie w tym okresie powstały jaskinie buddyjskie. Są przyćmione przez jaskinie Ajanta i jaskinie Ellora i mniej odwiedzane, jednak również piękne i ważne.

IMG 4597

Bogini Matka- Matrikas.

IMG 4599
IMG 4649

Maharadża.

IMG 4669
IMG 4683
IMG 4697
IMG 4725
IMG 4765
IMG 4776
IMG 4788

Makai Gate.

IMG 4825

Bibi-ka-Maqbara

Panowało tu kilka dynastii, różne religie, kultury, z których każda zostawiła w mieście swój ślad.

W roku 1679 – syn założyciela miasta – zbudował replikę Taj- Mahal, Bibi- ka- Maqbara ( Grób Pani”) w hołdzie dla swojej matki Begam Rabia Durani. Trochę przypomina Taj Mahal architektonicznie, ale nawet się nie umywa do oryginału z marmuru. Tu widać łuszczący się tynk.

IMG 5280

Celebrytka

Ale co tam Bibi, wszyscy chcieli mieć zdjęcie ze mną! Ludzie są bardzo przyjaźni i mili.  Fajna odmiana, w wielu krajach natrętnie proponują zdjęcie za pieniądze.

W końcu uciekłam wielkiej grupie dziewczynek, było za gorąco na bycie celebrytką, a każda chciała zrobić selfie swoja komórką.

IMG 4542
b2
bibi
IMG 4562
IMG 4554

Daulatabad Fort

Około 15 kilometrów od Aurangabad wznosi się Daulatabad Fort, to wspaniała twierdza z XII wieku., widoczna z daleka. Kiedyś to była stolica hinduskich królestw na Wyżynie Dekan.

W 1308 roku przeszła w ręce sułtanów Delhi. Wtedy nakazano, żeby wszyscy mieszkańcy Delhi, nawet chorzy i umierający przenieśli się do nowej stolicy. Tysiące ludzi zginęło w podróży z wielkiej nędzy. Sułtan żałował decyzji i powtarzając akt szaleństwa, nakazał powrót do Delhi.

IMG 4407
IMG 5227
IMG 5242
IMG 5249
IMG 5251

Czerwone guawy, czerymoja rozpływała się w ustach, a to brązowe, to sapote.

IMG 5252
IMG 5259

W Aurangabad ludzie tak się przemieszczają, kobiety siedzą bokiem jak Amazonki. Rekordziści jechali w czwórkę

IMG 3420
IMG 3532

Silk Bazaar

Jeszcze wizyta w Mughal Silk Bazaar. Tkalnia bajkowych jedwabi i sklep. Pashmina, to tkanina uzyskana z wełny kozła kaszmirskiego, hodowanego w Himalajach. 

Moja pashmina, to mieszanka wełny i jedwabiu. Wzorów i kolorów było tyle, że nie dokonałabym wyboru, gdybym na samym początku nie złapała tej.

IMG 5200

Zima się zbliża, bardzo się cieszę ze swoich pashmin, sa bajecznie kolorowe i delikatne. 

Zapraszam do obserwowania.

Może ci się spodobać

2 komentarze

Irena -

Bardzo ciekawe miejsce.
Nie byłam w Indiach i bronię się rękami i nogami,bo naczytałam się relacji z wielkich miast,których nie cierpię.Przerażają mnie tłumy ludzi.
Piękne szale z pashminy mam,kupiłam je w Iranie i Laosie.Cudeńka.
Pozdrawiam!

Reply
Maria Kowalewski -

Dziekuję za miłe słowa. Z jakiegoś powodu uważałam, że dam radę nie zwracać uwagę na kurz, brud i tłok. Byłam już w Azji, ale to co tam zobaczyłam było straszne. Aurangabad, Agra, Jaipur są też brudne, ale jest mniej ludzi i nawet pod koniec fajnie się tam czułam. Aklimatyzacja trwała długo, nie chcę tam wracać. Zwykle zdjęcia nie oddają piękna miejsca, a w Indiach odwrotnie, zdjęcia są ładniejsze niż rzeczywistość. Też Cię serdecznie pozdrawiam:)

Reply

Zostaw komentarz