Święta Dolina Inków. Ollantaytambo.
Święta Dolina Inków rozciąga się od Cuzco do Machu Picchu. Zajrzeliśmy do kilku kultowych miejsc Inków w drodze do Ollantaytambo. Zobaczyliśmy solanki i tarasy uprawne, które świadczą o niesamowitym sprycie Inków.
SPIS TREŚCI.
Święta Dolina Inków – Chinchero
Tu można odwiedzić jeden z warsztatów tkackich. Dziewczyna pokazała nam w jaki sposób, od czasów Inków, uzyskuje się w naturalny sposób przepiękne kolory. Po moczeniu, płukaniu i gotowaniu powstaje delikatna przędza.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 2 Chinchero Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2018/01/Chinchero-Peru-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 3 cin](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2018/01/cin-optimized.jpg)
Obok tkaczek znajduje się wybieg dla świnek morskich. To nie mini zoo dla dzieci, zwierzaki są przysmakiem Peru. Można wybrać, którą mają przygotować. Próbowałam się dowiedzieć jak smakuje, inaczej niż kurczak, ale dużo lepiej, mówią.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 4 peru swinki morskie](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/peru-swinki-morskie-optimized.jpg)
Święta Dolina Inków – Maras – solne baseny
Niedaleko miasteczka znajdujemy salinas, czyli 300 basenów napełnia się słoną wodą spływającą z gór. Woda w basenach odparowuje, pozostawiając czyste kryształki soli. Od czasów Inków pozyskuje się sól w taki sposób. Barwy ziemi i nieba z bielą soli są ucztą dla oczu.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 5 Maras salinas Peru Swieta Dolina Inkow](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Maras-salinas-Peru-Swieta-Dolina-Inkow-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 6 Swieta Dolina Inkow Maras salinas Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Swieta-Dolina-Inkow-Maras-salinas-Peru-1024x683-optimized.jpg)
Święta Dolina Inków -Moray, tarasy Inków
MORAY to niesamowite tarasy Inków, położone na wysokości 3500 metrów. Prawdopodobnie to rolnicze poletka doświadczalne, na których badano zdolności adaptacyjne roślin na różnych wysokościach i różnych glebach.
Różnice między najwyższym a najniższym tarasem wynoszą 10-15 stopni Celsjusza. Powoduje to inna wysokość, wiatr, nasłonecznienie. W Moray jest także skomplikowany system nawadniający, który dostarczający wodę na wszystkie tarasy.
Najniższy poziom nigdy nie został zalany, może pod ziemia jest kanał odprowadzający nadmiar wody. Wiedząc, że 60 % światowych upraw wywodzi się z Andów: setki odmian ziemniaków, kukurydzy, quinoa, można tylko podziwiać.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 7 Swieta Doina Inkow tarasy Moray](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Swieta-Doina-Inkow-tarasy-Moray-1024x683-optimized.jpg)
Są naprawdę wysokie i nie było łatwo się na nie wdrapać.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 8 Swieta Dolina Inkow Moray tarasy](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Swieta-Dolina-Inkow-Moray-tarasy-1024x683-optimized.jpg)
Nasz październik, to peruwiańska wiosna, tarasy jeszcze się dobrze nie zazieleniły.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 9 Peru Swieta Dolina Inkow Moray](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Peru-Swieta-Dolina-Inkow-Moray-1024x683-optimized.jpg)
Majestatyczne góry i charakterystyczne stroje czynią to miejsce czymś nieporównywalnym i pięknym.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 10 Peru Swieta Dolina Inkow](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Peru-Swieta-Dolina-Inkow-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 11 Swieta Dolina Inkow Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Swieta-Dolina-Inkow-Peru-1024x683-optimized.jpg)
Święta Dolina Inków – Ollantaytambo, ostatnia twierdza Inków
Ollantaytambo leży na wysokości 2800 metrów, istniało już w XV wieku.
Tu ludzie wciąż mieszkają w prekolumbijskich domkach, na ścianach wiszą suszone alpaki ( zapewniające płodność) a czaszki przodków są wmurowane nad progiem domu.
Pełno tu hotelików i pensjonatów, bo z Ollantaytambo odjeżdża pociąg do Machu Picchu. W czasie hiszpańskiej inwazji, było ostatnią twierdzą Inków. Zbudowana do celów religijnych, była miejscem wielkiej bitwy, jednej z niewielu udanych przeciw konkwistadorom.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 12 Ollantaytambo Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Peru-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 13 Peru Ollantaytambo](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Peru-Ollantaytambo-optimized.jpg)
Prawdopodobnie te cuda zbudowała znacznie starsza cywilizacja.
Brama Bogów w Ollantaytambo
Brama Bogów powstała tysiące lat przed przybyciem Inków. Najstarsze obiekty liczą sobie 12 tysięcy lat.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 14 Ollantaytambo Brama Bogow Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Brama-Bogow-Peru-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 15 Ollantaytambo Brama Bogow](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Brama-Bogow-1024x683-optimized.jpg)
Cud architektury, niewiarygodnie wielkie bloki skalne, zostały idealnie dopasowane. Jak zdołali je przenieść tak wysoko, wciąż jest zagadką.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 16 Ollantaytambo Peru Brama Bogow](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Peru-Brama-Bogow-1024x683-optimized.jpg)
W szczelinę nie wciśnie się nawet nóż, jakby ktoś nadtopił kamienie, by się same szczelnie dopasowały.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 17 Swieta Dolina Inkow Ollantaytambo monolity](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Swieta-Dolina-Inkow-Ollantaytambo-monolity-1024x683-optimized.jpg)
Czy tego dokonali za pomocą kamienia i narzędzi z brązu? Posiadając współczesny sprzęt byłby problem z odtworzeniem tego. Można tylko rozdziawiać usta w szczerym podziwie, chłonąc widoki, oddychać czystym powietrzem i zatrzymać te chwile na zawsze.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 18 Peru Monolity w Ollantaytambo](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Peru-Monolity-w-Ollantaytambo-1024x683-optimized.jpg)
Ściana Sześciu Monolitów w Ollantaytambo
Niedokończona Świątynia Słońca. Każdy z tych kamieni waży 50 ton i został przywieziony z pobliskiego kamieniołomu.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 19 Ollantaytambo Swiatynia slonca Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Swiatynia-slonca-Peru-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 20 Ollantaytambo Sciana Szesciu Monolitow Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Sciana-Szesciu-Monolitow-Peru-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 21 Ollantaytambo Swieta Dolina Inkow Peru](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Swieta-Dolina-Inkow-Peru-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 22 Ollantaytambo Peru panorama](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Peru-panorama-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 23 Ollantaytambo Peru widok](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Peru-widok-1024x683-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 24 Ollantaytambo](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-1024x683-optimized.jpg)
Jeszcze fotka z Inką .
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 25 inka1](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2018/01/inka1-optimized.jpg)
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 26 inka2](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2018/01/inka2-optimized.jpg)
Niewidomy artysta i jego piesek. Piękna była jego muzyka.
Inca kola
Inca Kola jest żółta i smakuje jak polska oranżada z mojego dzieciństwa.
Najładniejszy dworzec kolejowy jaki widziałam jest w Ollantaytambo, kwitnące bluszcze, kwiatki a nawet wi-fi.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 30 1](https://2.bp.blogspot.com/-pvB-kLHOcLQ/WmpxJLtKH_I/AAAAAAABJfU/QoLy4pN48KYZDh6202GV2nRAfvAMQnY3gCEwYBhgL/s1600/1.jpg)
Dzieci w Peru noszą szkolne mundurki, bardzo ładnie to wygląda.
![Święta Dolina Inków. Ollantaytambo. 31 Ollantaytambo Peru pociag do Machu Picchu](https://pakujwalizy.pl/wp-content/uploads/2020/11/Ollantaytambo-Peru-pociag-do-Machu-Picchu-optimized.jpg)
Trasa była bardzo malownicza, przez doliny górskie i rzeki. Mijaliśmy piechurów i maleńkie domki mieszkańców. W stronę wymarzonego, najbardziej tajemniczego miejsca na ziemi – Machu Picchu.
Zajrzyjcie koniecznie do wpisów : Lima, Machu Picchu oraz do Pępek świata- Cuzco. Peru.
Zapraszam do obserwowania.
Oooo z taka czcionka to moge czytac z drugiego pokoju:)))
U Oli się cieszono, że większa czcionka, to ściągnęłam pomysł. Obawiam się, że w tym szablonie zdjęcia są mniejsze.
Ja to nie bardzo rozumiem dlaczego czcionke ma powiekszac osoba piszaca, bo kazdy kto ma komputer moze sobie ustawic czcionke wielkosci jaka mu odpowiada. No chyba, ze komputer uzywa sie tylko do czytania blogow wtedy moze i ten obowiazek spada na blogera. Nie wiem.
Tak czy inaczej mnie wsio ryba:))) Ta czcionka jest wrecz namacalna, wiec nawet jak zupelnie oslepne to dam rade czytac, a to juz duzy plus:))
Wszystko ciągle jest w fazie testów, każda uwaga mile widziana.
Bron buk nie kieruj sie moimi komentarzami, bo wiesz ja to i tak przeczytam, duze, male wszystko mi jedno. Wiem tylko, ze kazdy komputer ma ustawienia po to zeby nabywca/wlasciciel mogl sobie ustawic rozne parametry a w tym czcionke do swoich potrzeb.
Dowodem na to jest fakt, ze jak pisze ten komentarz to czcionka jest mala czyli takiej wielkosci jaka jest najbardziej wygodna dla mnie. Natomiast jak klikne w publikuj to natychmiast czcionka sie powieksza do rozmiarow jakie Ty ustawilas na blogu.
Ale prawdopodobnie dobrze zrobilas, bo moze nie kazdy potrafi sobie w tych ustawieniach gmerac, wiec niech zostanie jak jest. Ja teraz weszlam juz trzeci raz i jest OK, pierwszy raz byl szokujacy :)) az sie odsunelam od laptopa bo czulam ze mnie ta czcionka zaatakuje. Do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic.
Świetnie, że mi o tym powiedziałaś. Jak widzisz miotam się jak świnka morska przed nadzianiem na peruwiański rożen:)
Eee tam miotasz sie idziesz jak szczala:)) Ja jestem pelna podziwu i uznania.
Jak już tak dziewczyny o czcionce rozprawiacie, to i ja sie dołączę i podziękuję za tę dużą czcionkę. Znacznie lepiej sie tak czyta!Większosć z nas to okularnice, czyli wzrok u nas juz nietęgi a wiec czemu nie mamy sobie ułatwiać zycia? I podoba mi sie delikatna kolorystyka bloga – blady róż, szarosć i biel.Na tym tle dobrze prezentuja sie jaskarwe kolory peruwiańskie i w ogóle zdjęcia.
Piękny fotoreportaż Eulampio! Z ogromnym zainteresowaniem obejrzałam zdjęcia i przeczytałam Twoje uwagi a propos tej egzotycznej krainy. Ciekawa jestem ,czy ktos kiedys jednoznacznie stwierdzi, w jaki sposób wybudowano te wielkie budowle indiańskie, jak podnoszono te bloki i dopasowywano je do siebie. Mnie sie zdaje, że to kosmici maczali tu swe palce (o ile oni mają palce, rzecz jasna!):-))
Jejku, jak fajnie powędrować z Tobą Eulampio po Peru i poczuć się tak blisko tych wszystkich cudów, tych ludzi o niezwykłej urodzie. Acha – jeszcze pytanko na koniec. Czy próbowałaś świnek morskich?!:-))
Oczywiście, że nie próbowałam świnek morskich. To coś do tulenia a nie jedzenia. Widziałam takie rozpłaszczone i usmażone w głębokim tłuszczu, nie wyglądało dobrze.
Ja sobie powiększam czcionkę klikając w prawy górny róg, jak niedowidze. Chciałabym, żeby wszystko było czytelne, ale spójne. Dziękuję Ci serdecznie za aprobatę mojego wyboru kolorystyki, naprawdę długo szukałam i wciąż nie byłam zadowolona. Lubię blogi minimalistyczne, a do zdjęć takie powinny być. Nadal nad tym myslę.
W wielu kulturach znajdują się takie monolity, których przeniesienia ani wyciosania nikt nie potrafi wyjaśnić, Fascynujące teorie na ten temat snuł Erich von Daniken, ćzęsto podążalśmy tropem jego publikacji: Liban, Jemen, Egipt- jakby kosmici maczali palce, albo ziemska wysoko rozwinięta cywilizacja. Łatwo rozwinąć wyobraznię i po prostu czuć i chłonąć niezwykłości. Zastanawiam się jeszcze, czy powinnam pisać więcej informacji, czy może wstawiać linki do poczytania. Na razie maksymalnie streszczam info, bo sama omijam wzrokiem zbyt wiele informacji, których nie zapamiętam.
Dziękuję Olu:)
Tak, trudno byłoby przełamać sie i zjeść takie kojarzace sie z tuleniem maleństwo. To jednak tylko kwestia nawyków kulturowych i tradycji. No i pewnie gdyby człowiek był bardzo głodny, to i świnke by zjadł. Wszak i gorsze rzeczy ludzie jedzą, gdy muszą.
Co do ulepszania bloga, to jest z tym bardzo fajna zabawa. I jak sie człowiekowi znudzi wystrój to w try miga go zmienia – nie to, co w domu, gdzie musi taszczyć, nosić, przesuwać, wykuwać, gipsować i malować. A tu/ Szast prast i jest piękne miejsce!:-)Ciekawa jestem co tu jeszcze zmienisz, co wymyślisz. Możliwosci są wszak nieomal nieograniczone!
Czytałam w młodości ksiązki Danikena i fascynowałam sie jego teoriami. Do dzisiaj gdy sa w TV jakieś programy na temat ingerencji cywilizacji pozaziemskich w nasze życie ogladam z ciekawością.
Zastanawiasz sieczy dawać wiecej informacji, czy moze lepsze byłyby linki? Hmm…Ja tam wolałabym więcej informacji. Bo napisałabyś je swoimi słowami, dodała cos od siebie, ubarwiajac swoim wesjrzeniem, swoją wrażliwoscią. A linki zazwyczaj wiodą do miejsc, gdzie są suche fakty i znane wszystkim fotografie oraz opisy. Wyznam Ci, że z tego powodu rzadko wchodzę na linki u kogoś. Zdecydowanie wole, gdy autor bloga sam cos napisze…
Na razie to by było na tyle. Pozdrawiam Cię Eulampio serdecznie i miłej niedzieli zyczę!:-))
Idziesz jak burza z tymi udoskonaleniami:)) Ile razy wejde tyle razy jest inaczej;) a moze mi sie tylko wydaje.
Ale jest ladnie i przejrzyscie.
Oj, masz rację:) Nie byłam zadowolona i szukałam ciągle. Dziękuję, łaknę pochwał jak kania dżdżu:)))
I stała się biel!:-))
Cenne uwagi, dziękuję. Ja chyba przyzwyczaiłam się, że ludzie nie słuchają, albo szybko się wyłączają i dlatego podaję esencję. Tacy mogą nie czytac, prawda? To wszystko jest dla mnie ważne.
Wgrałam nowy szablon, w którym tło jest białe i zmienic tego nie można, ale chyba wolę minimalizm:)
Powiem wiecej, jak na pierwsze kroki w blogowaniu to mnie po prostu przyjemnie zaskakujesz:***
Po wielu latach blogowania zrozumiałam, że trzeba pisać tak, by samemu być z tego zadowolonym. Nie naginać sie pod niczyje oczekiwania i gusta. Pisać tak, jak serce i rozum każe. A jak komuś sie nie podoba, to zawsze ma wybór,prawda? Blogi to kawałki naszego "ja". Pokazujemy tu swoje spojrzenie na rzeczywistosć, pokazujemy co jest dla nas ważne, co jest dla nas piękne. Prawda przekazu przyciąga tch, którzy potrafia ją widzieć i czuć. Tak myslę…
Ładnie jest z tą bielą, Eulampio, ale w jakąkolwiek strone jeszcze pójdziesz, będzie dobrze, bo po Twojemu!:-))
W blogach o podróżach, to podróż, fotografia jest głównym bohaterem. subiektywne widzenie swoimi oczami też, ale lepiej czasami zmilczeć niż opisywać jakieś nieistotne szczegóły. Zgadzam się z Tobą, że każdy widzi inaczej, nawet zdjęcia tego samego miejsca są różne, dlatego postaram się rozwinąć trochę. Łatwiej pisać o czymś "na gorąco" to łatwe, niekóre miejsca odwiedziłam dawno i już tego entuzjazmu nie ma. Ale i tak będę miała co robić długie miesiące i to jest bardzo fajne, znowu tam jestem mentalnie. Ja jeszcze sama nie wiem dobrze co jest po mojemu, ale podoba mi się to, że przy poszukiwaniach odpowiedniego szablonu, koloru, wiele się nauczyłam, bo przeciez niedawno nie mialam pojęcia jak się publikuje posta:)
Dzięki, jeszcze, żeby treść nadążała za zmianami:)))
To jest najfajniejszy czas – te początki blogowania. Człowiek bawi sie tym trochę jak dziecko. Potem w końcu krzepnie, kokosi się i w wymoszczonym gniazdku znosi spokojnie swoje jajka – czyli nowe posty. Tylko nigdy nie ma pewnosci, czy te jego jajka będą innym smakowac…I ta niepewnosć jest fajna, bo nie pozwala do końca osiadac na laurach, człowiek wciaz chce coś ciekawego wymyslać, zamieszczać, pokazywać. A Ty Eulampio z tymi egzotycznymi podrózami, zdjeciami, wspomnieniami a pewnie i planami na następne podróż masz ogromne pole do popisu!:-))
Zajrzyj proszę Eulampio do mnie, na głównego bloga. Zobacz jakie niebo było dzisiaj u mnie, jakie żywe kolory!:-))Dla takich widoków chce sie życ! Moje Pogórze takie piękne i spokojne, takie inne niż w latach wojny. Choć pewnie i wtedy takie widoki tu bywały, bo przecież natura nic sobie ze spraw ludzkich nie robi i po swojemu niebo maluje…
https://wewanderers.blogspot.com/
Eulampio, ja w ogóle nie zastanawiałam się nad wyglądem Twojego bloga(czy ja to powinnam pisać?) i w dodatku właściwie nie zauważam zmian. Najważniejsza jest ciekawa treść i zdjęcia. To jest esencja i tego u Ciebie nie brak.
Oczywiście, skoro nie zastanawiałam się, to znaczy, że wszystko było i jest w porządku, wszystko da się znaleźć i nic nie drażni, nie jest przeładowane. Więc już możesz przestać o tym myśleć. Białe tło jest świetne. Baw się dobrze, rób zdjęcia i pisz. Czekam z ciekawością! : )
Dziękuję Ci, jestem początkująca, niepewna, ale zapalona. Bardzo potrzebuje takich krzepiących słów.
Twoje jajeczka smakują doskonale, jest w tym tyle serdecznej dobroci:)