Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

6 komentarzy

  1. Świetna relacja z wyjątkowego miejsca. Prawdziwe skarby Majów i egzotyka współczesności. Niesamowity kontrast, który scala to miejsce w jedność.

    1. Dziękuję bardzo. Copan był najbardziej dzikim stanowiskiem Majów jaki widziałam. Można było wchodzić na piramidy i nigdzie nie widziałam betonu. A schody i stele były przepiekne🙂

  2. I znowu fascynująca relacja z kolejnej, wielobarwnej podrózy. Z tych Waszych relacji mogłaby powstać cudowna ksiązka ilustrowana Waszymi niesamowitymi zdjęciami.
    A czytajac o papugach trzymanych w klatkach przypomniał mi się wiersz o papudze, któy napisałam będąc w Au. Mysle, że pasuje tu jako komentarz, wiec wkleję go poniżej. Pozdrawiam Cie ciepło Marylko i dziekuje za cudowną opowieść!:-))

    Papuga

    Biała papuga z czubkiem
    Na drążku w zoo siedziała
    Bawiła się swoim piórkiem
    Turystom przypatrywała

    Nudziła się – było widać
    Jak oczy przymyka czasami
    A może tylko tęskniła
    Za wolną przestrzenią, lotami?

    Czy ona w ogóle pamięta
    Swoje fruwanie nad buszem?
    A teraz skacze po prętach
    Spętane ma ciało i duszę

    Cóż może robić w tej klatce
    Poza stroszeniem czubka?
    Poza szaleńczym tańcem?
    Robieniem z siebie głupka?

    Wołaniem: Hallo! Cookie!
    (Dla ludzi to radość i szczęście)
    Bezsilnym, codziennym stukiem
    W te kraty, pręty i żerdzie?

    Gdy wieczór nadejdzie jak co dzień
    I ludzie opuszczą już zoo
    Papuga się skuli w tym chłodzie
    I przyśni się jej znowu to:

    Że będzie latała wysoko
    Razem ze swymi siostrami
    Ku górom i ku obłokom
    Wprost w nieboskłonu aksamit

    W papuzim, nie ludzkim języku
    Znów będzie krzyczeć do słońca
    Że nie ma nic wspanialszego
    Niż taka wolność bez końca

    Niech sczezną, przepadną okowy
    Skruszeją zapory i mury
    Ptak musi być wolny i młody
    Bo takie są prawa natury

    Papuga przez sen zadrżała
    Aż spadła z żerdki na ziemię
    A klatka jak stoi, tak stała
    Znów znika papuzie marzenie…

    1. Olu, Twój wierszyk można odczytać wieloznacznie. Każdy z nas tkwi w jakiejś klatce, mniej lub bardziej uświadomionej. Zal mi ptaków, jednak ktoś próbuje nauczyć życia na wolności. Genialne jest to, ze w Hondurasie próbują odbudować populacje papug, które za czasów Majów fruwały swobodnie tak jak teraz. Prawie wyginęły i tylko w Hondurasie widziałam wolne papugi. A miasteczko i ruiny są jak z bajki. Niezapomniane wrażenia. A przed nami jest jeszcze trochę piramid do zobaczenia. Pozdrawiam ciepło Olu😘

  3. Bardzo ciekawa relacja. Doceniam to, że nie zapodajesz wiedzy z Wikipedii, ale potrafisz opowiadać w interesujący sposób, ożywiać te opowieści, choćby drobnymi, ciekawymi faktami. Lubię też u Ciebie zdjęcia prostych ludzi, zwykłych ulic. To oddaje charakter tego miejsca, nie w sposób turystyczny, a bardziej lokalny.

    Papugi – to dzisiaj wydaje się takie banalne, w oceanie tego, co widzą nasze oczy (głównie na zdjęciach i filmach) ale wiem, że zobaczyć na żywo, na wolności te piękności to jest COŚ. Widziałam kilka papug na izraelskich ulicach i moim zachwytom końca nie było 😊
    Tym bardziej ucieszył mnie fakt, że jest coś takiego jak Macaw Mountain, gdzie ratuje się papugi.
    Zerknęłam też na post o, m.in. strojach Majów – uwielbiam , kiedy strój opowiada jakąś historię i przekazuje informacje – w dzisiejszej jakże indywidualistycznej kulturze, idziemy jednak w masówkę, podczas gdy oni niespiesznie tkali swoje małe arcydzieła, niosące w sobie legendę.

    1. Bardzo mnie cieszy, ze podobają Ci się tkane arcydzieła Majów. właśnie tak kolorowo musiało kiedyś być w Copan. Takie duże papugi, których wyginęły w Ameryce Środkowej, są na żywo czymś nadzwyczajnym. Ciekawskie, mądre i święte, jak wierzyli Majowie. Takiej dekoracji nie widziałam na żadnym stanowisku archeologicznym. Dziękuję Ci za miłe słowa, wiedza z encyklopedii jest śmiertelnie nudna, dlatego staram się ja skrócić, a podawać to jest unikalne. Pozdrawiam🙂